czwartek, 2 stycznia 2014

Dlaczego autobus się spóźnia zawsze gdy jestem za wcześnie?

Co jakiś czas słyszę o takim zjawisku – gdy ktoś idzie lekko spóźniony na pociąg/busa, środek lokomocji odjedzie punktualnie, ale gdy przyjdziesz 5 minut wcześniej to spóźni się na pewno. Potworny spisek wszechświata przeciwko punktualnym albo coś bardziej prozaicznego?

Zniszcze Ci życie!

Jest takie przekonanie, według którego w czasie pełni księżyca dzieją się dziwne rzeczy. Rodzi się więcej bliźniaków, jest więcej wypadków, hokeiści są bardziej agresywni, kipi mleko i w ogóle. Odnośnie wypadków znalazło się nawet badanie, które pokazywało że w pełnie było ich więcej. Okazało się jednak, że pełnie wypadały wtedy w weekendy i święta, porównane z weekendami i świętami przestały odbiegać od normy. Ale skąd to się wzięło? Pewna teoria mówi, że wierzenia te wzięły się ze starych obserwacji, gdzie w czasie pełni widziano włóczęgów, bezdomnych, ćpunów i złodziei. Dlaczego nie widziano ich gdy nie było księżyca? Bo… było za ciemno. Przekonania o dziwnym wpływie dostosowały się do obecnych czasów. Niektóre pielęgniarki dalej uważają, że w pełnie rodzi się więcej bliźniaków i więcej chorych jest przyjmowanych. Dlaczego? Jeżeli urodzą się bliźniaki we wtorek to nic się nie dzieje – wtorek jest paskudnie zwyczajny, może nawet gorzej niż środę. Ale jeżeli dzieje się to w pełnie to jest to COŚ! „HA! A nie mówiłam? W pełnie rodzą się bliźniaki!”. Ładniej nazywa się to błąd konfirmacji. Szukamy informacji potwierdzających naszą hipotezę. Dlaczego każdy, kogo uznamy za dresiarza wyda nam się agresywny, za hipstera sfeminizowany(chyba, że to kobieta), a jeżeli wierzymy, że dziecko posiada cechy swojego wujka, to na pewno znajdzie się jedna lub dwie.

Ale co to ma wspólnego z tym przebiegłym autobusem? Umielibyście odpowiedzieć na pytanie w stylu: Czy zawsze jak widzisz palącą osobę, autobus się spóźnia? Czy jeśli jadłem duże śniadanie, autobus się spóźnia? Za każdy razem jak nie jem precli mam ochotę na kawę? Ostatnim razem jak nie widziałem filmu spotkałem Kaśkę(czy inną Anie)? Ciężko mówić o zdarzeniach tak słabo powiązanych. Jeszcze trudniej myśleć o nie-zdarzeniach. Gdy zastanawiamy się jak często czegoś nie robimy, pomyślimy najpierw jak często wykonujemy tą czynność. Coś w stylu „nie myśl o białym niedźwiedziu”.


Autobus będący na czas nie jest zdarzeniem wartym zapamiętania. Spóźniający się w sumie to też nic wielkiego. Ale ten, który nie spóźnił się gdy jestem tylko 24 sekundy po planowanym czasie odjazdu? Czekał tylko aż mnie zobaczy by uciec! Wiedziałem!

1 komentarz:

  1. U mnie komunikacja autobusowa jest taka, że rozkłady mogłyby w ogóle nie istnieć. Pozdrowienia z Poznania.

    OdpowiedzUsuń